środa, listopada 29, 2006


Na stronach portalu o2.pl pojawiła się informacja o akcji policji przeciw piratom komputerowym. I bardzo dobrze. Im więcej osób będzie miało legalne oprogramowanie, tym tańsze ono będzie.

Jastrzębscy policjanci zarekwirowali w ostatnich dniach prawie sto komputerów z nielegalnym oprogramowaniem. Pukają do drzwi na osiedlach, pokazują nakazy prokuratorskie i konfiskują sprzęt - pisze "Dziennik Zachodni".

Komputery tracą uczniowie, studenci, zdarzają się też handlarze pirackimi płytami. Na czarną listę trafiło ponad stu kolejnych mieszkańców, którzy w ostatnim czasie zainstalowali sobie "piraty". Wkrótce policjanci zapukają także do ich drzwi.

Posiadacz nielegalnego oprogramowania nie zna dnia ani godziny - potwierdza nadkom. Piotr Bieniak z zespołu prasowego KWP. Kiedy po Jastrzębiu rozniosła się wieść, że konfiskują sprzęt z nielegalnym oprogramowaniem, rodzice zaczęli kontrolować komputery swoich dzieci.

W jastrzębskiej komendzie trzeba było wygospodarować pomieszczenie, do którego trafia zarekwirowany sprzęt. W tej chwili to kilkadziesiąt komputerów. Na kontrolę czeka kolejne 200 maszyn. Akcja zatacza coraz szersze kręgi.

- Dzisiaj Jastrzębie, jutro być może inne miasto. Ktoś, kto ma w domu nielegalne oprogramowanie musi się liczyć z tym, że pewnego dnia policjant zapuka do jego drzwi - mówi tajemniczo nadkom. Piotr Bieniak z zespołu prasowego KWP.

Jak się tłumaczą przyłapani na piractwie? - Zrzucają winę na nieświadomość. Mówią, że skoro kupowali komputer w sklepie, to mieli nadzieję, że zainstalowano im legalny program - wyjaśnia Bronisław Wójcik, rzecznik prasowy jastrzębskiej policji.

(PAP)

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Cytuje:
I bardzo dobrze. Im więcej osób będzie miało legalne oprogramowanie, tym tańsze ono będzie.
Koniec cytatu.
Skad wniosek, ze oprogramowanie bedzie tansze jezeli wiecej osob je kupi?
Ja mam legalne oprogramowanie i ono jest za darmo!

Julian M. Skelnik pisze...

Mówiąc w dużym uproszczeniu zwiększony popyt obniża cenę, bo koszty stałe (takie jak wynagrodzenie dla autora programu) dzieli się na większą ilość konsumentów. To tak samo jak z biletami na autobus. Im mniej osób je kasuje, tym bilet jest droższy.

Twoje oprogramowanie jest darmowe. Złapani piraci też mogli z niego korzystać, jednak tego nie zrobili. Widać koniecznie chcieli oprogramowanie konkretnej firmy, lub nie wiedzieli o darmowych alternatywach. Poczucie bezkarności osób instalujących pirackie oprogramowanie jest spore. Gdyby ludzie byli świadomi odpowiedzialności za instalowanie takiego oprogramowania, to z pewnością szukali by darmowych alternatyw. Wtedy wilk byłby syty (konsument) i owca cała (firmy sprzedające programy), bo nie doszło by do naruszenia prawa. Dlatego sam też korzystam z darmowych programów. Swoją drogą pewien jestem, że gdyby konsumenci mieli powszechną świadomość istnienia darmowych odpowiedników, to ceny programów sprzedawanych komercyjnie spadły by. Z tych właśnie względów należy przeciwstawiać się piractu komputerowemu.

Anonimowy pisze...

Liczba uzytkownikow Windows XP sie zwiekszala a cena produktu nadal jest taka sama.