czwartek, października 29, 2009

Czy piraci zostaną odcięci od mórz?
Wywiad Anny Laszuk z Konradem Niklewiczem w radiu TOK FM na temat pomysłów na karanie piratów internetowych w UE.
Audycję można posłuchać na stronie radia pod adresem:
http://bi.gazeta.pl/im/1/7199/m7199361.mp3

piątek, maja 01, 2009

Krótkie info o tym jak partia prezydenta Francji postępuje zgodnie z zasada Kali brać - dobrze itd.
Znalezione na witrynie radia EskaRock.

""Kids", singiel z debiutanckiej płyty MGMT, znalazł się w spotach reklamowych i na stronie internetowej UMP. Co ciekawe, partia otwarcie walczy z piractem internetowym, ale okazało się, że autorzy kampanii "zapomnieli" zapytać muzyków o zgodę na wykorzystanie piosenki. Nie wpłacili tez ani centa na konto zespołu. Co prawda później zaproponowali symboliczne euro za użycie utworu, ale to prawnicy MGMT uznali za uwłaczające godności artystów. Okazuje się, że ostatecznie duet dogadał się z partią. UMP zapłaci muzykom odszkodowanie, które grupa przeznaczy na rzecz organizacji walczących z łamaniem praw autorskich. "

poniedziałek, kwietnia 27, 2009

List otwarty przygotowany przez środowisko linuxowców, dotyczący unijnego projektu tzw. "Pakietu Telekomunikacyjnego"

http://stopcenzurze.wikidot.com/


można się podpisac;]

Drogi użytkowniku, droga użytkowniczko Internetu!

Już 5 maja odbędzie się jakże ważne dla nas głosowanie w Parlamencie Europejskim, a dotyczące tak zwanego Pakietu Telekomunikacyjnego. Brukselscy oficjele postanowili ograniczyć nam dostęp do Internetu i podzielić go na tak zwane "pakiety". Co to oznacza w praktyce? Daje to prawo dostawcom usług internetowych na ograniczony dostęp do zasobów światowej sieci. Przykładowo w najtańszym pakiecie dostaniesz dostęp do jednych, a do innych witryn już nie - zależy to od zasobności portfela właściciela portalu. Może się zdarzyć, że dostęp do niszowych, ale jakże ważnych dla Ciebie witryn będzie zablokowany. Winne są korporacje, które lobbują na rzecz tych zmian pod pretekstem obrony przed piractwem. Jest prawie pewne, że dostęp do sieci p2p zostanie zablokowany, bo żadnemu usługodawcy nie będzie się to opłacać.

Co możemy zatem zrobić? Musimy zareagować, zaprotestować przeciw takim praktykom. Służy do tego ta właśnie witryna, którą oddaliśmy do Państwa dyspozycji. Najgorsza jest niewiedza i na to liczą urzędnicy brukselscy. Bo czy wcześniej słyszeli Państwo o Pakiecie Telekomunikacyjnym, bądź prawie do odcinania użytkownikom Internetu?

Poniżej, po lewej stronie znajduje się list otwarty. Z kolei po prawej, lista wszystkich polskich europarlamentarzystów, z podziałem na frakcje. Naszym celem jest zebranie jak największej liczby podpisów i wysłania ich wraz z listem otwartym do wspomnianych osób. Jeżeli zatem zgadzasz się z nami i postanowiłeś zaprotestować, wypełnij proszę poniższy formularz. Bardzo prosimy o podanie prawdziwych i pełnych danych osobowych (imię i nazwisko) oraz adresu e-mail. Na adres ten zostanie wysłana prośba o potwierdzenie oddania głosu - dokonaj i tego kroku.

Co jeszcze można zrobić? Przekaż adres tej strony swoim znajomym, poinformuj ich o akcji. Sprawa jest naprawdę poważna i dotyczy nas wszystkich!

Podobne informacje znajdziesz na witrynie blackouteurope.pl.

Drogi Panie Pośle/Droga Pani Posłanko

Chciałbym zwrócić uwagę na Telecoms Package, który będzie poddany pod głosowanie w Parlamencie Europejskim. Mam uzasadnione obawy, że zmiany, które proponuje Parlament, poważnie utrudnią życie w Unii Europejskiej. Mam pełną świadomość, że propozycja Parlamentu wpłynie na mój dostęp do Internetu, ograniczy go, a także nałoży ograniczenia na mój dostęp do serwisów internetowych i usług.

Używam Internetu do pracy, do robienia zakupów, komunikowania się z innymi ludźmi, dokonywania rezerwacji, pozyskiwania wiedzy. Za jego pośrednictwem poznaję kulturę, rozmawiam ze znajomymi i rodziną, zamawiam bilety, wybieram oferty na wakacje, rozwijam zainteresowania i moje hobby… i wiele więcej.

Zmiany w prawie, które proponuje Parlament Europejski, nakażą mojemu dostawcy usług Internetowych dostarczenie limitowanych, ograniczonych lub warunkowych usług. Obawiam się, że takie zmiany zabiją internetowe życie, które znamy, oraz będą miały poważny i krzywdzący wpływ na rynek europejski.

Piszę do Pana/Pani, jako mojego reprezentanta w Parlamencie Europejskim, by zagłosował/a Pan/Pani za ochroną naszego prawa do handlu i usług w Internecie.
Ponieważ żyjemy w społeczeństwie demokratycznym, musimy otwarcie debatować nad tymi kwestiami, a także ustalić zasady internetowego społeczeństwa.

Proszę o wsparcie poprawek, które zapewnią moje prawo do dostępu i dystrybucji treści i usług, a odrzucą każdy tekst mówiący o „prawnej zawartości” lub ograniczeniach i warunkowym dostępie do Internetu. Szczególnie chciałbym, by zapewnił/a mi Pan/Pani swobodne prawo do używania Internetu, tak aby wszystkie strony internetowe i usługi były dostępne dla nas wszystkich.

czwartek, kwietnia 09, 2009

Artykuł, znaleziony na Onet.pl, opisuje problemy zespołu Ira dotyczące znaku towarowego "Unplugged". Ira nazwała w en sposób swoją trasę koncertową, bez zgody właściciela znaku, Viacom International Inc.

środa, marca 18, 2009

To click or not to click
http://www.flypaperblog.com/wp-content/uploads/2008/06/louievsgoogle.jpg
Google vs. Louis Vuitton C- 236/08

Wczoraj odbyło się wstępne słuchanie w ETS w ramach ciągnącego się od 4 lat sporu Google i LVM. Pytanie prejudycjalne w tej sprawie przekazał francuski Cour de Cassation.

Sprawa dotyczy reklam, które pojawiają się po prawej stronie od właściwych wyników wyszukiwania. Louis Vuitton zarzuca Google, że firma zamieszczając sponsorowane linki firm sprzedających towary konkurencyjne, a czasem wręcz podrobione produkty LVM, stosuje nieuczciwe praktyki. Prawo francuskie nie zawiera odrębnych przepisów dotyczących nieuczciwej konkurencji, a opiera się na ogólnym opisie praktyk w kodeksie cywilnym, więc pole do popisu dla prawników jest duże. Do tej pory rację LVM przyznały francuskie sądy niższej instancji.

Więcej o sprawie tu, argumenty prawników Google i LVM tu.
Pytanie prejudycjalne można znaleźć tu.

poniedziałek, marca 09, 2009

Butapren stał się nazwą rodzajową

Zakład Tworzyw Sztucznych Pronit z PIONEK nie ma już monopolu na oznaczenie słowne kultowego kleju z czasów PRL.

W takich sytuacjach dochodzi do swoistego paradoksu, kiedy to powszechnie znane marki stają się więźniami własnego sukcesu do tego stopnia, że prawo z ich znaku towarowego wygasa. Ofiarami własnej sławy stały się oznaczenia tkj. m.in. Yo-yo, termos, jeans czy ksero.

Producenci mogą się jednakże uchronić przed fatalnymi skutkami własnego sukcesu m.in. poprzez przeciwdziałanie wszystkim nieuprawnionym praktykom używania danego znaku, odpowiednie konstruowanie kampanii reklamowej, dbanie o to, by we wszystkich słownikach przy tłumaczeniu znaczenia danego słowa istniała zawsze adnotacja, iż owy wyraz jest chronionym znakiem towarowym.

Producent Butaprenu zaniechał jednakże owych czynności, czego efektem jest właśnie swobodna i bezkarna możliwość używania owego określenia przez wszystkich producentów kleju przy oznaczaniu ich własnych produktów.  

środa, marca 04, 2009

Gigant kontra marcepanowe penisy

20455.jpg

Ferrero Polska w swojej kampanii reklamowej “Welcome to Miami” promującej batony Kinder Maxi King prawdopodobnie omyłkowo zachęcała do odwiedzania maxiking.pl - strony internetowej MAX i KING - sopockiego producenta marcepanowych penisów w czekoladzie, zamiast właściwej domeny reklamującej batoniki - kindermaxiking.pl.

Podobieństwo nazw domen wyszło na jaw, gdy rozbawieni internauci, którzy zamiast poszukiwanych informacji dotyczących loterii konsumenckiej odnaleźli marcepanowe słodycze w erotycznych kształtach, zaczęli dzielić się swoimi wrażeniami na internetowych forach.

Ferrero Polska, gigant na rynku słodyczy, zarzuca spółce MAX i KING nieuczciwą konkurencję i chce zablokować witrynę internetową, która była sprawcą całego zamieszania.

Na uwagę zasługuje fakt, iż sopocka spółka MAX i KING jest właścicielem znaku towarowego MAX i KING, do którego nigdy nie rościła sobie praw Ferrero Polska, będąca natomiast właścicielem znaku towarowego Kinder Maxi King.

Stanisław Pobłocki, prezes zarządu sopockiej firmy, definitywnie odrzuca wszelkie oskarżenia dotyczące rzekomej propozycji sprzedaży domeny maxiking.pl, nie przyznając się tym samym do cybersquattingu (piractwa domenowego), które polega najczęściej na rejestrowaniu domen internetowych znanych marek i odsprzedawania ich po zawyżonej cenie w większości przypadków właścicielom owych powszechnie znanych znaków towarowych.

środa, lutego 25, 2009


Google Books i prawa autorskie w internecie
Ciekawy wywiad dotyczący projektu Google Books. Piotr Waglowski rozmawia z Mikołajem Lizutem o porozumieniu zawartym między Google Books, a właścicielami praw autorskich do zeskanowanych utworów.

wtorek, lutego 24, 2009

Dziękuję Hakademii...

http://www.sacbreathe.org/Youth/TUTD/TUTD-grey-logo.gif


Academy of Motion Picture Arts and Sciences, znana z corocznych ceremonii oskarowych, złożyła do USPTO wniosek o unieważnienie znaku towarowego "HACKADEMY AWARDS", używanego przez organizację Breathe California of Sacramento-Emigrant Trails na oznaczenie alternatywnych nagród filmowych, przyznawanych corocznie za największą i najmniejszą ilość pokazanych w filmach "incydentów palenia".

Akademia zarzuca ryzyko wprowadzenia w błąd.
Ale Oscar z papierosem? Chyba trudno pomylić, w każdym razie nie po 81 ceremonii...

Artykuł.

poniedziałek, lutego 23, 2009

Programy komputerowe jednak bez patentu?


O stanowisku Polski w sprawie patentowalności programów komputerowych tutaj (Rz).

Co na to Europa? European Patent Office

środa, lutego 04, 2009

Początek lutego rozpoczyna się niemiłą wiadomością dla stałych bywalców rapidshare, ares, torrenty i podobnych. Realizacja jakże idealistycznego celu, w dość śmiały sposób. Czy to kolejna z prób, czy może skuteczny sposób na uporanie się z problemem. Pozostawiam pod Państwa rozwagę.


http://wiadomosci.wp.pl/kat,8771,title,Sciagasz-nielegalnie-pliki-Operator-odlaczy-ci-internet,wid,10814031,wiadomosc_prasa.html

czwartek, stycznia 29, 2009

ALDI vs ALDO S

W Rzeczpospolitej można znaleźć artykuł o sporze między nimieckim Aldi a przedsiębiorstwem Aldo S - "W wyroku z 11 grudnia 2008 r. (sygn. VI SA/Wa 1601/08) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zgodził się z Urzędem Patentowym, że oba te znaki różnią się wizualnie oraz brzmią inaczej. W tak krótkich znakach nawet jedna litera, może decydować o braku konfuzji." artykuł

poniedziałek, stycznia 19, 2009

Pirat to również klient.

Jason Holtman - przedstawiciel firmy Valve podczas zorganizowanej konferencji Game Business Law w Dallas w Texasie stwierdził że "Piraci to niewystarczająco obsłużeni klienci".

artykuł w onecie

artykuł 2

artykuł 3

o piratach jako konsumentach mówił w 2004r. w wywiadzie Felix Oberholzer-Gee.

warto też przeczytać wywiad z Ramonem Casadesus-Masanellem o iTunes i p2p jako dwóch modelach dostarczania dóbr niematerialnych.

Wydawcy prasy - Infor Biznes i Presspublica planują złożyć pozwy przeciw serwisom internetowym które naruszają ich prawa autorskie.

Polecam szczególnie pierwszy artykuł na stronie GP

artykuł na stronach gazeta.pl

Domyślam się że za szkodliwe cytowanie autorzy uznają takie w którym nie podaje się źródła
z którego się cytowało lub mechanicznie wkleja się treść artykułu. Jednak na stronach GP znalazłem zdanie o serwisie Sfora.pl "To serwis, który jest jednym wielkim przeglądem prasy - streszcza artykuły z gazet, podając link do źródła ich pochodzenia." Z ów zdania nie wynika wprost że serwis narusza prawo autorskie w myśl

art. 25. ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych
z dnia 4 lutego 1994 r.

1. Wolno rozpowszechniać w celach informacyjnych w prasie, radiu i telewizji:
1) już rozpowszechnione:
a) sprawozdania o aktualnych wydarzeniach,
b) aktualne artykuły na tematy polityczne, gospodarcze lub religijne, chyba że zostało wyraźnie zastrzeżone, że ich dalsze rozpowszechnianie jest zabronione,
c) aktualne wypowiedzi i fotografie reporterskie,
2) krótkie wyciągi ze sprawozdań i artykułów, o których mowa w pkt 1 lit. a) i b),
3) przeglądy publikacji i utworów rozpowszechnionych,
4) mowy wygłoszone na publicznych zebraniach i rozprawach; nie upoważnia to jednak do publikacji zbiorów mów jednej osoby,
5) krótkie streszczenia rozpowszechnionych utworów.

2. Za korzystanie z utworów, o których mowa w ust. 1 pkt 1 lit. b) i c), twórcy przysługuje prawo do wynagrodzenia.
3. Rozpowszechnianie utworów na podstawie ust. 1 jest dozwolone zarówno w oryginale, jak i w tłumaczeniu.
4. Przepisy ust. 1-3 stosuje się odpowiednio do publicznego udostępniania utworów w taki sposób, aby każdy mógł mieć do nich dostęp w miejscu i czasie przez siebie wybranym, z tym że jeżeli wypłata wynagrodzenia, o którym mowa w ust. 2, nie nastąpiła na podstawie umowy z uprawnionym, wynagrodzenie jest wypłacane za pośrednictwem właściwej organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi.

zapraszam do dyskusji.

Znów podobne logo
Opisywałem ostatnio sprawę logo wschodzącego Białegostoku. Tym razem sprawa mniej znana, a może wręcz nieznana. Moją uwagę zwróciły loga dwóch organizacji. Chodzi o partię Prawica Rzeczypospolitej, której logo przedstawia czerwony trójkąt z wpisanym krzyżem lotaryńskim.

Drugą organizacją jest słowackie stowarzyszenie Slovenske Hnutie Obrody (Słowacki Ruch Odrodzenia). Jego flaga przedstawia czerwony prostokąt z wpisanym krzyżem lotaryńskim.

Należy jednak wskazać różnice między oboma wzorami. Streszczają się one do kształtu pola, oraz stylistyki krzyża. Nie da się jednak ukryć, że są do siebie podobne. By być uczciwym należy podkreślić, że Prawica Rzeczypospolitej posługuje się także pięcioma innymi wersjami logo. Jednak każda z nich zawiera omawiany na początku element. W tym miejscu pokazujemy jedną ze zmutowanych wersji logo.

Warto się także zastanowić skąd wybór takiej symboliki. W przypadku Słowackiego Ruchu Odrodzenia wytłumaczenie wydaje się być szalenie proste. Krzyż lotaryński jest bowiem stałym i ważnym elementem herbu Słowacji. W przypadku Prawicy Rzeczypospolitej należało by się doszukiwać raczej odwołania do herbu Jagiellonów. Choć oczywiście nie ma w tym względzie pewności. Można się natomiast zastanowić, czy podobieństwo loga nie wynika ze świadomej inspiracji. Warto bowiem zwrócić uwagę, że obie organizacje mają silnie zarysowany harakter narodowy. Być może więc podobne logo jest wynikiem jakiejś współpracy obu organizacji?
Wzory zaczerpnięte zostały ze stron internetowych obu organizacji. PR i SHO

niedziela, stycznia 18, 2009

IFPI (Międzynarodowa Federacja Przemysłu Fonograficznego) podało raport za ostatni rok.

wynika z niego że 95% muzyki pochodzi z nieoficjalnego obiegu. Wartość rynku sprzedaży muzyki
w internecie zwiększyła się o 25% i wyniosła 3,7 mld USD.

RAPORT

artykuł na ten temat

środa, stycznia 14, 2009

Youtube wycisza klipy naruszające prawa autorskie.

Serwis Youtube zaczął pozbawiać dźwięku te z klipów które wg autorów serwisu naruszają prawa autorskie. Przy klipach z wyłączonym dźwiękiem podana jest informacja o takiej treści "Ten film wideo zawiera ścieżkę dźwiękową, na której użycie nie wyraził zgody co najmniej jeden z właścicieli praw autorskich. Dźwięk został wyłączony." Krótkie artykuły na ten temat: You Tube w wersji niemej

YouTube Now Mutes Videos With Unauthorized Copyrighted Music

komentarz jednego z użytkowników w formie klipu 

Firma Aceites del Sur-Soosur zgłosiła do Urzędu Patentowego markę LA ESPAŇOLA bez żadnej grafiki. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie orzekł, że ów znak nie kojarzy się
z konkretnym producentem tylko z krajem z którego pochodzą produkty. Artykuł na ten temat

Prawo prasowe i media

Poniżej polecamy wywiad z mecenas Ewą Kurowską-Tober, dotyczący prawa prasowego. Wywiad Radia TOK FM.

poniedziałek, stycznia 12, 2009

Konferencja WIPO
Co prawda konferencja odbyła się dawno, dawno temu bo między 17 a 19 października 2007, ale dopiero teraz trafiłem na jej zapis w internecie. Umieszczone poniżej pliki wideo to dwa panele dyskusyjne poświęcany zarządzaniu prawami autorskimi:


Pierwszy poświęcony jest międzynarodowym regulacjom w zakresie zarządzania prawami autorskimi.


Drugi temat to pojawienie się nowych usług i związane z tym problemy w zarządzaniu prawami autorskimi. Zjawisko zostało opisane w pryzmacie pojawienia się nowych technologii.
Białystok - wschodzące miasto

Niedawno media obiegła informacja o nowym logo mającym promować miasto Białystok. Spółce Eskadra Group zarzucano, że nowe logo jest plagiatem znaczka Centrum Społeczności Gejowskich, Lesbijskich, Biseksualnych i Transseksualnych z Nowego Jorku. I to właśnie za sprawą faktu, że o chodziło o tego typu organizację, sprawa stała się głośna. Przypuszczenie, że doszło do naruszenia praw autorskich było w zasadzie tylko pretekstem. Najlepszym dowodem jest tytuł artykułu Moniki Kosz-Koszewsiej w Gazecie Wyborczej „Białystok ma logo jak nowojorscy homoseksualiści”. Oczywiście problemem nie jest to, że logo jest plagiatem, ale to że jest podobne do loga homoseksualistów.

Rozsądnie zachował się prezydent miasta Tadeusz Truskolaski, który zlecił ekspertyzy prawne. Nieco energiczniejszą decyzję podjęli Białostoccy radni PiS, którzy pragną zmiany uchwały w sprawie nowego logo. W swoim wystąpieniu zastanawiają się między innymi „jak się czuli kibice Jagielloni, którzy na stadionie wywieszali taki transparent” (z logo). Chciałbym wierzyć, że radnego martwi to, że na trybunach powiewał plagiat. Chciał bym też wierzyć, że inny radny „nie chce chodzić na zakupy z taką torbą reklamową” (także z logo) również ze względu na plagiat.


Przedsiębiorstwo, które projektowało logo wydało oświadczenie, w którym próbują wyjaśnić sprawę plagiatu.(pełny tekst) Nie chcę rozsądzać kto ma rację, ale muszę przyznać, że to tłumaczenie wydaje się być częściowo naciągane. Szczególnie rzucają się w oczy dwa argumenty. Pierwszy z nich mówi, że logo Białegostoku jest podobne do starej wersji logo organizacji nowojorskiej. To oczywiście żaden argument. Fakt, że organizacja nie posługuje się logiem od jakiegoś czasu nie wyklucza plagiatu. Drugi wątpliwy argument, to wskazanie na podobieństwa między innymi logami. Cóż, to że inni kopiowali nie znaczy, że nam wolno :)
Ciekawy jest natomiast plik załączony do oświadczenia. Pokazuje on kolejne wersje logo wschodzącego Białegostoku. Wyraźnie widać jak logo w każdej nowej odsłonie było coraz mniej podobne do spornego znaczka. Czyżby agencja reklamowa chciała zasugerować inspirujący charakter nowojorskiego logo?

(zdjęcie ze strony http://www.eskadra.com.pl/news/more/oswiadczenie_w_zwiazku_z_informacja_podana_na_portalu_gazetapl_w_dniu_26_grudnia_2008_r_dotyczacej_logotypu_miasta_bialystok)

Velux vs Okpol

Ciekawa sprawa, obie spółki miały zarejestrowany znak towarowy różniący się od drugiego jedynie napisem "Velux okna do poddaszy" i "Okpol okna do poddaszy". Oznacza to, że samo zarejestrowanie znaku nie wystarcza aby posługujący się nim podmiot nie popełniał czynu nieuczciwej konkurencji. Sąd Najwyższy "czynem nieuczciwej konkurencji jest nie tylko działanie sprzeczne z prawem, ale także z dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża lub narusza interes innego przedsiębiorcy lub klienta." (sygn. V CSK 109/08). Więcej tutaj.

Google grzeje planetę (?)

Polecam 2 artykuły o tym jak wyszukiwanie w Googlu wpływa na środowisko.

arytkuł 1

artykuł 2

czwartek, stycznia 08, 2009

Richard Stallman będzie gościem drugiej edycji konferencji "Giganci IT w Krakowie" która odbędzie się 14 stycznia 2009r w Krakowie. Więcej informacji